piątek, 7 sierpnia 2020

Barbie #31

Dzisiejsza bohaterka przyleciała zza wielkiej wody razem ze swoją koleżanką. Nie dość, że dzieli je parę lat to na dodatek ich wizerunek jest dość przeciwstawny. :) Starsza koleżanka będzie bohaterką następnego wpisu, dziś pora na nią. Znowu podziałała magia internetu i dopiero patrząc na zdjęcia ownerskie bardzo mi się spodobała. Nie ukryję też, że dość niespotykane ostatnio dobre wykonanie lalki też się do tego przysłużyło, co też odzwierciedliło się w cenie. Już dłużej nie przedłużając przedstawiam 'Puma Barbie'.



Jak twierdzą napisy z tyłu pudełka lalka upamiętnia 50 rocznicę powstania butów Puma Suede. Cóż każda okazja do świętowania jest dobra. :) Pudełko jest proste w kolorze różu - myślę że przyszłościowo lalka opuści to pudełko.
Dla mnie wizerunek tej lalki to taka nowoczesna dresiara. ;) Ubranie ma od stóp do głów markowe z logo Pumy. Ma czarne legginsy ze złotym logo na dole, różową krótszą bluzkę odsłaniającą brzuch z siateczkowymi wstawkami, a na niej białą oversizową bluzę z różowymi dodatkami (ściągacze, paski na rękawach, logo i suwak), z siateczkową podszewką i małym działającym suwakiem. Uważam że wykonanie ubrania jest świetne. Ostatnio nie widziałam tak dobrej jakości ubrań na najnowszych Barbiach (bynajmniej w wyglądzie i dotyku dobrze wyglądają). Lalka oczywiście ma swoją wersję butów z okazji których powstała. Są różowe z małym logo Barbie i słodkimi małymi kokardkami z tyłu. Z biżuterii lalka ma 'złote' kolczyki koła oraz 'złoty' pierścionek typu kastet w kształcie logo Pumy - bardzo fajny pomysł. Z dodatkowych akcesorii ma też okulary z przezroczystego niebieskiego plastiku z pomalowanymi częściowo na biało oprawkami - uważam że akurat te okulary są zbędne.





A po podniesieniu okularów twarz lalki wygląda następująco.


Ciało lalki to Made to Move - to pierwsza moja kolekcjonerska lalka na tym ciele, a druga w kolekcji. Jak wspominałam preferuję ciała model muse bo ładniej wyglądają jako 'małe dzieła sztuki', a łączenia stawów w lalkach ruchomych już trochę odbierają tej elegancji. W przypadku tej lalki akurat wszystkie łączenia są zakryte. :D
Ja wiem że artykulacja jest uwielbiana przez część kolekcjonerów, sama mam frajdę z ustawianiem mojej Fitness, ale jakoś do mojego profilu kolekcji ona mi mniej pasuje. Choć chyba motyw mojej kolekcji to 'co mi się spodoba' :D dlatego i dzisiejsza lalka do mnie trafiła. Wracając do opisu lalka ma pomalowane na różowo paznokcie.
Mold to mój drugi ulubiony Louboutin (2009). I muszę przyznać że to ta twarz z tym moldem mnie przekonała. Makijaż oka jest bardzo prosty ale sam malunek dość szczegółowy. Oczy są dość duże, mają jasno niebieską tęczówkę, na powiece jest dłuższa czarna kreska a drobne rzęsy są u góry i na dole. Lalka ma taki trochę dla mnie wzrok 'sarni' jeśli wiecie co mam na myśli. ;) Usta są ślicznie różowe - pasują do paznokci, ubrania i pudełka. Włosy są w różnych odcieniach blondu zebrane w wysoki kucyk. Oryginalności dodają różowe pasemka.
Myślę że to dość oryginalny dodatek do mojej kolekcji.


Puma Barbie (Black Label)
Facemold: 2009 (Louboutin)
Rok: 2018
Nr katalogowy: DWF59

fot. ze strony barbie.mattel.com

8 komentarzy:

  1. No wszystko byłoby ok gdyby nie ten totalnie schrzaniony rysunek oczu... jedno wyżej od drugiego, co całkowicie przekreśla tę pannę. Jak zwykle u Mattela - fajny pomysł, tragiczne wykonanie! Ja mam kilka lalek kolekcjonerskich i KAŻDA ma coś nie tak, a te z lat 90, które były masówką, mają wszystko równiusieńkie...i gdzie tu logika? Teraz jest taka technika, takie kompy, takie możliwości i co? Ano szajs!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O matko! Ale Ty masz oko. Jakoś jak jej robiłam zdjęcia to w sumie nie zauważyłam tego, a potem znowu jej zsunęłam okulary. Teraz jak tak patrzę na zdjęcie to rzeczywiście to lewe oko jest wyżej. Może dlatego im zakładają okulary, wtedy nie widać. :P Ale i tak nie wygląda tak strasznie jak model który ktoś pokazał w komentarzach tej lalki na oficjalnej stronie Mattela. Tamta to masakrycznie totalna wygląda. Ale też mnie zastanawia co u nich szwankuje skoro starsze modele mają równo wszystko a te nowe to strach kupować...

      Usuń
  2. Widze, ze się na nia zdecydowalas ;) Moim zdaniem to jedna z fajniejszych lalek, która ostatnio wyszla!
    Ja za to kupiłam Barbie wyprodukowana na 60. urodziny i musze Ci powiedzieć, ze to co do mnie przyszlo to jakas masakra! Ciemna plama na nosie i jedno oko dużo mniejsze od drugiego :/
    Nie wiem co mam z nia teraz zrobić ehhh...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, zdecydowałam się. :) I to chyba w dobrym czasie, bo teraz cena poszła w górę.
      Z Barbie na 60 urodziny to szkoda że Ci się trafiła z wadą. Może da się wymienić? Z mojej jestem zadowolona. To straszne że nigdy nie wiadomo na co się trafi...

      Usuń
  3. znam Ją tylko z neta -
    ale jestem zachwycona i
    serdecznie gratuluję ♥

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też uważam, że jest zachwycająca! Wszystko ładnie skomponowane i doskonale dobrany mold. Jest przepiękna!

    OdpowiedzUsuń
  5. No nie wiem, ja właśnie chciałam powiedzieć, że lalka ma idealny mejkap, a tu widzę zupełnie inną opinię. Przyjrzałam się mocniej i wciąż nie widzę, żeby coś było nie tak?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba tylko tacy perfekcjoniści jak VMarcin mogą dostrzec takie odchylenia. ;) Ja w ogóle też tego nie widziałam, dopiero przykładając palec równolegle do ust to widać minimalne przesunięcie do góry lewego oka. Ale to na prawdę trzeba wysilić oko. :D Mi tam się ona podoba taka jaka jest i jestem z niej zadowolona.

      Usuń