Niedługo po zakupie drugiej Barbie Extra zabrałam się za ich odpakowanie. Tu jeszcze zdjęcie ich razem w opakowaniach.
A tu zaraz po odpakowaniu.
Niedługo po zakupie drugiej Barbie Extra zabrałam się za ich odpakowanie. Tu jeszcze zdjęcie ich razem w opakowaniach.
A tu zaraz po odpakowaniu.
We wpisie o Barbie Extra #5 (https://mylittledollsworld.blogspot.com/2021/11/barbie-39.html) pisałam, że podoba mi się Barbie Extra #3, ale z powodu jej 'pikselowatego' nadruku twarzy zrezygnowałam z niej. A tu ostatnio trafiłam na promocję i stwierdziłam, że za taką cenę to mogę ją sobie kupić. ;) Dodatkowo mam problem rozwiązany ze zwierzątkami, #5 nie odpakowałam jeszcze, bo córki się dochodziły kogo będzie piesek. A teraz będzie drugie zwierzątko i konfliktu nie będzie. xD Oto Barbie Extra #3.
Dzisiejsza bohaterka jest pierwszą lalką, która wyszła w serii 'Pink Collection'. Po skończeniu linii Fashion Model Collection, której lalki były z materiału Silkstone (podobno ta linia BFMC ma wrócić), powstała ta kolekcja, której lalki mają ciała model muse z materiału Silkstone. W serii do tej pory zostały wydane 4 lalki, każda w różowej sukience. Najbardziej podoba mi się sukienka drugiej lalki, ale jej cena mi nie przypadła do gustu. Za to ta, pojawiła się w okazyjnej cenie i tak to sobie sprawiłam prezent na tegoroczny Dzień Matki. ;) Przedstawiam 'Barbie Pink Collection' z serii Gold Label wydanej w liczbie 20 000 egzemplarzy.
Co mnie zaskoczyło po otwarciu przesyłki to kolor pudełka w którym jest lalka. Jest on w takim fluorescencyjnym różowym. Szczerze trochę przeszkadza mi ten kolor i nie wiem czy przypadkiem kiedyś lalki nie wyjmę z tego pudełka. Tak to samo pudełko to fajny, porządny karton, który otwiera się na bok - zamyka się na magnes (nie trzeba rozwiązywać kokardki). Z tyłu jest piękny szkic lalki autorstwa Roberta Best'a. Sama lalka ma tło srebrno-błyszczące.
Lalka jest ubrana w różową suknię krótką z przodu, długą z tyłu zrobioną z marszczonego tiulu. W pasie suknia zrobiona jest z satyny z dwoma kokardkami. U góry przy dekolcie jest wstawka z marszczonego tiulu, a na ramionach z tego tiulu ma takie rękawki. Cała sukienka jest dość okazała przez te kaskadowe warstwy tiulu. Na stopach ma różowe sandałki z plastikowymi kokardami z tyłu buta. Największą ozdobą lalki są jej kolczyki, zrobione z metalu z kryształkami. Są to duże, 'dyndające' kolczyki, naprawdę śliczne i takiej biżuterii powinno być więcej.
Ciało lalki to model muse z materiału Silkstone - jest bardzo gładkie w dotyku i bardziej matowe niż standardowe model muse. To tyle z obserwacji lalki w pudełku. Paznokcie u rąk i stóp są pomalowane na różowo. Mold to Mille z zamkniętymi ustami (na stronie Mattela napisane że to 'Millie Cl Mouth Collector Size (Silkstone)'). Oczy ma niebieskie, wzrok skierowany w bok, z dużą ilością namalowanych rzęs u góry i na dole. Do tego delikatny różowy cień na powiekach. Usta też w różowym kolorze. Włosy są w kolorze ciepłego blond, a górna część znad twarzy jest zebrana i związana różową gumką. Lalka zgodnie z nazwą kolekcji jest cała w kolorze różowym: suknia, buty, gumka, paznokcie, usta.
Wszystkich opanowała teraz Barbie-mania przez film Barbie. Obejrzało go już dużo ludzi - ja też uległam pokusie i wybrałam się na pokaz przedpremierowy. Znalazłam w nim wiele nawiązań i odniesień do lalek które kojarzę, to taka trochę nostalgiczna podróż była. Mattel przy okazji filmu wydaje też mnóstwo lalek związanych z postaciami z filmu. Nie jestem fanką różu dlatego do mojej kolekcji trafiła najmniej różowa lalka, która zarazem najbardziej mi się spodobała. To 'Barbie in Gold Disco Jumpsuit – Barbie The Movie'.
Lalka jest wzorowana na postaci Barbie z filmu, a dokładnie w tym wydaniu, na Barbie ze sceny disco. Jest ubrana w złoty, cekinowy kombinezon z rozszerzanymi nogawkami i silikonowymi ramiączkami. Do tego ma złote buty w kształcie szpilek - szkoda że nie są metalicznie złote. Za to biżuteria jest pokryta metaliczno-złotą farbą: są to dwie bransoletki i duże dyndające kolczyki z serduszkami. Do tego na włosach ma ozdobę - opaskę z błyszczącymi serduszkami (mojej lalce ta ozdoba spadła w pudełku, przed zrobieniem zdjęć jej założyłam).
Stało się! Moja pierwsza lalka nie-Barbie! Od dawna podziwiałam lalki od Integrity Toys. Oglądałam na zdjęciach te piękne lalki wykonane z taką dokładnością, z gustownymi strojami i cudownymi dodatkami. Tylko ta cena... i cena dostawy do Polski... plus ograniczona dostępność, bo żeby kupić lalkę trzeba należeć do W Clubu. Także udawało mi się skutecznie opierać ich urokowi. Aż zobaczyłam dzisiejszą bohaterkę. No po prostu zachwyciła mnie i stwierdziłam, że muszę ją mieć (jeśli to czytasz, pozdrawiam Cię Anno! :) ). Po dłuższym oczekiwaniu lalka w moje ręce trafiła na początku lutego. Na razie pozostaje w pudełku, ale to raczej nie jest lalka do siedzenia w pudle. Także za jakiś czas będzie sesja po wyjściu z pudła. :D Ale czas już przedstawić bohaterkę dzisiejszego postu czyli: 'Graceful Reign' wyprodukowaną według certyfikatu w 3151 egzemplarzach.
Lalka ma ciało FR 6.0 w kolorze FR White a mold Vanessa 1.0. Lalka ma pięknie namalowaną twarz z poważnym, można by powiedzieć wyniosłym wyrazem twarzy (ale mam wrażenie, że wszystkie lalki od IT mają taki wyraz - w końcu to lalki Fashion a modelek na wybiegach też raczej nie uświadczysz uśmiechniętej). Ma piękne kocie oczy z jasnymi tęczówkami (niebiesko-zielono-szare?), beżowo-brązowymi cieniami i doczepianymi rzęsami. Usta są pomalowane na naturalny kolor z odznaczającą się obwódką. Włosy są koloru Pearl Blond zebrane w ozdobny kok (fryzura jest zabezpieczona siateczką).