środa, 15 kwietnia 2020

Barbie #27

Jestem kolekcjonerem lalek Barbie, który patrzy na nie jak na swoiste dzieła sztuki. Lubię je mieć w formie oryginalnej: zostają w pudełku lub wyjęte z niego stoją na stojaku. Chodzi mi o to, że nie przebieram ich, nie zmieniam fryzur itp. Z tego też powodu moim ulubionym ciałem Barbie jest model muse.
Od dłuższego czasu bardzo podobała mi się dzisiejsza lalka. Pochodzi ona z cudownej serii "Best Models" w której lalki w pudełku mają dwie dodatkowe stylizacje. Wykonanie strojów, dodatków jest przecudowne mimo, że to było 'tylko' Pink Label. Dzisiejsze Gold Label nie mają takiej dbałości o detale niestety. Te dwie stylizacje w moim przypadku spowodowałyby, że leżały by gdzieś niewykorzystane, tak jak dodatkowe stroje od lalek z serii Top Model. Jeszcze jakby lalka była w dobrej cenie, ale lalki z tej serii są teraz dość drogie... Dlatego gdy trafiła do mnie lalka z poprzedniego wpisu, która ma dodatkowy strój, urodziła się myśl aby zdobyć gołą lalkę. Tu pojawił się problem bo nie do końca chciałam gołą, bo z kolczykami. A na ebayu zazwyczaj wszystkie golasy są dosłownie golasami bez niczego. Po dłuższym poszukiwaniu udało mi się w końcu upolować pożądany egzemplarz. Oto goła 'On Location: Monte Carlo Barbie'.


Lalka przyszła do mnie w stanie takim jak na zdjęciu. Lekko przyczepiona do oderwanego kartonika, goła, ale z kolczykami. Chyba pierwszy raz będę opisywać gołą lalkę. :)
Barbie ma ciało model muse w odcieniu Light Brown - jest to lalka z najciemniejszym odcieniem skóry w mojej obecnej kolekcji. Paznokcie u rąk i u nóg ma pomalowane w stylu french czyli same końcówki są pomalowane na biało - bardzo ładnie to wygląda. Lalka nie miała w zestawie stojaka co było dla mnie dość problematyczne. Jednak udało mi się takowy kupić szukając na grupie Facebookowej. ;)
To co spowodowało że zachwycam się tą lalką to jej głowa - mold Lea (2000) z niesamowitym makijażem, do tego te piękne, ciemne, długie i jedwabiste włosy oraz kolczyki. Kolczyki są wiszące, dość oryginalne, zrobione z metalu w związku z czym chyba delikatnie się przebarwiły - w końcu mają już 14 lat...
Makijaż oka jest cudowny - jasne tęczówki, zaznaczona linia rzęs i długie rzęsy. Same oczy są jakby lekko przymknięte, otoczone srebrzystym cieniem. Usta są w pięknym ciemnym perłowym kolorze. Wygląda pięknie.



Tak jak wspominałam, został jej przeznaczony drugi strój z zestawu Herve Leger. Delikatnie go wyjęłam z pudełka i obejrzałam. Torebka wygląda super, otwiera się, a w środku ma podszewkę z dwoma malutkimi kieszonkami! Lubię takie detale. Botki mają małe wycięcie na palce, podeszwa jest beżowa oraz mają wysoki obcas który z tyłu jest pomalowany na złoto.
Sukienka jest rozciągliwa, biało-czarna, nie ma żadnego zapięcia, ale bardzo dobrze wchodzi na lalkę.


A tu moja Monte Carlo w nowym stroju. Wygląda bardzo elegancko i kolorystycznie ta czerń i biel bardzo jej pasują. Bardzo mi się podoba i lubię na nią patrzeć jak stoi w witrynce. I tak mimo chęci posiadania lalek w oryginalnych strojach powstał mój pierwszy (choć raczej też ostatni) mix. ;)






On Location: Monte Carlo Barbie (Pink Label)
Facemold: 2000 (Kayla/Lea)
Rok: 2006
Nr katalogowy: J0944

fot. ze strony barbie.mattel.com

5 komentarzy:

  1. Jest prześliczna! Strój pasuje jej idealnie! Budzi zachwyt! Bez dwóch zdań.

    OdpowiedzUsuń
  2. Prześliczna! Idealnie pasuje jej strój, który na nią czekał :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oszałamiająco piękna postać! Ta twarz zapada w pamięć!

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki dziewczyny za komentarze! Cieszę się, że też uważacie że ten strój do niej pasuje. :D

    OdpowiedzUsuń
  5. istne z Niej CUDEŃKO -
    w ciuchach i beeez!!!

    OdpowiedzUsuń