niedziela, 22 września 2013

Zmiany, zmiany, zmiany...

Witam się po dość długiej nieobecności. W tym czasie kupiliśmy z mężem mieszkanie, remontowaliśmy je, przeprowadziliśmy się do niego z wynajmowanej kawalerki a teraz jesteśmy na finishu urządzania jego. Do tego dochodzi oczekiwanie na potomka. :) Także zmian w moim życiu mnóstwo.
W tym czasie dołączyła do mnie jedna lalka, choć mówiłam, że żadnej nowej nie będzie bo nie ma miejsca, ale pękłam. ;) Miejsca mało, większość ostatniego czasu lalki leżały w pudłach, dopiero niedawno kiedy zjawiły się meble w salonie, pojawiła się dla nich nadzieja.
Witrynka nie jest może bardzo imponująca, ale zawsze to coś. Na razie poustawiałam lalki w pudełkach, ciągle zastanawiam się nad sposobem ich ekspozycji. Kiedyś chciałam je wszystkie uwolnić z pudeł, ale wszyscy z otoczenia uważają, że lepiej je zostawić w pudełkach bo lepiej będą chronione przed kurzem. Ja w końcu się waham i na razie planuję część - głównie cenniejsze modele zostawić w pudełkach, a część postawić na stojakach. A oto obecny wygląd mojej witrynki:


Swoją drogą zaczynam się zastanawiać co będzie jak pojawi się mały domownik a już nawet wiadomo, że będzie to mała osobniczka płci żeńskiej. Już mi teściowa roztaczała wizję małych ocząt wpatrzonych w mój zbiór mówiących 'mamo daj popatrzeć/potrzymać/pobawić się'... Ja oczywiście mówię, że nie ma mowy, to moje, a ona będzie miała swoje lalki. Mąż raz w formie żartu powiedział, że może lepiej będzie sprzedać kolekcję co by uniknąć konfliktów rodzinnych. ;) Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie, że Mała zrozumie że te są do patrzenia a do bawienia są inne lalki. Naiwna jestem? ;)

7 komentarzy:

  1. Gratuluję i nowego mieszkania i dzieciątka (córeczki to już szczególnie), marzy mi się by za parę lat i mnie się tak ułożyło. Ekspozycja piękna, kolekcja zachwycająca..meble gustowne i widzę piękny kolor na ścianie ! Czyżby "namiętny wieczór" dekorala? A może mój monitor kolory przekłamuje..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo za miłe słowa. :) I życzę spełnienia marzeń - na pewno się ułoży tak jak chcesz. :* A na zdjęciu na prawo od witrynki jest akurat kawałek ściany z tapetą, ale reszta salonu jest w podobnym kolorze - 'Aralia' firmy Bondex.

      Usuń
  2. Jak fajnie, że wróciłaś choć na chwilkę :) Gratuluję mieszkania i córeczki! Niech maleńka się zdrowo rozwija!
    Twoja witryna wygląda imponująco! Co do samego przechowywania nie ma tu niestety złotego środka, zarówno trzymanie w pudełku jak i poza nim ma swoje wady i zalety :) No i nie mogę się doczekać, aż pokażesz tą nową lalkę... :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluję córeczki, mieszkania i końca remontu!!! Działo się u Ciebie ojj działo :)
    Czyżby tą nową była Heidi? ;) Jeśli tak to nie mogę się doczekać aż ją nam pokarzesz!
    Wiesz sama nie mam dzieci ale moja siostra ma 3. i mogę Cię troszkę uspokoić jeśli chodzi o ruszanie lalek :) Dzieci są mądre i jak jasno określisz zasady to nie ma się czego bać. Maluchy wiedzą, że to są lalki cioci i oglądają je tylko z daleka a po jakimś czasie zupełnie przestały zwracać na nie uwagę, nawet wtedy, gdy zostawały na noc i spały same u mnie w pokoju! czyli się da :)
    Pozdrawiam ciepło! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Witam śliczny blog:) Mam kilka tych samych laleczek co Pani.
    Udało się Pani już kupić Aphroditę i Reem Acra?
    Może by Pani chciała odsprzedać barbie goddes od galaxy? Poszukuję tej laleczki i nigdzie dostać nie mogę.
    Miło by było jak by Pani tu odpisała w wolnej chwili.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa. :)
      Niestety nie udało mi się kupić wymienionych przez Panią lalek - ciągle mają zaporową dla mnie cenę. ;) Co do Galaxy to niestety nie jest na sprzedaż - na razie nie zamierzam pozbywać się swojej kolekcji. ;) Pozdrawiam!

      Usuń
  5. Witam ponownie, jakby Pani chciała kiedyś sprzedać jednak laleczkę Galaxy albo Badgley Mischka red carpet to prosiła bym pamiętać o mnie i napisać do mnie na maila Luk3000@wp.pl , niestety nie udało mi się zakupić tych laleczek a są one na mojej wymarzonej liście:) Jakby ktoś z Pani znajomych miał jakieś laleczki na sprzedaż których nie mam też chętnie bym odkupiła... Też poszukuje ubranek z kolekcjonerskich lalek...
    Raz jeszcze pozdrawiam milutko i gratuluję pięknej kolekcji:)

    OdpowiedzUsuń